Pierwszego sierpnia 2022 r. minęła 78. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, zrywu mieszkańców stolicy, którzy chwycili za broń by walczyć przeciw niemieckiemu okupantowi. Do dziś toczą się gorące dyskusje o tym czy powstanie było potrzebną czy też niepotrzebną ofiarą dziesiątek tysięcy ludzi.

Rozkaz o wybuchu powstania 1 sierpnia o godz. W czyli 17.00 był trudny. Władze Armii Krajowej oraz rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie długo zastanawiały się nad tym czy powstanie jest konieczne. Przeważyła opcja za jego wybuchem. Złożyło się na to kilka ważnych przyczyn. Jedną z nich była sytuacja ogólna na froncie niemiecko-radzieckim. Niemcy wciąż się cofali pod naporem Armii Czerwonej, która stała nieopodal stolicy Polski. Dowództwo AK liczyło na to, że po pokonaniu Niemców przywitają Rosjan jako gospodarze, zapobiegając w ten sposób nowej okupacji. Liczyło także, że Samodzielna Brygada Spadochronowa stacjonująca w Wielkiej Brytanii zostanie przerzucona na teren Warszawy, zasilając w ten sposób szeregi powstańców. Nie wiedziano, że alianci kategorycznie odmówili udziału Brygady w powstaniu. Przeliczono się także z siłami. Wbrew pozorom Niemcy nadal stanowili poważną siłę. Tym bardziej więc należy się szacunek walczącym żołnierzom Armii Krajowej, którzy przez 63 dni stawiali twardy opór.

Polacy do tej pory czczą pamięć tamtych dni. W Kołobrzegu na cmentarzu komunalnym odbyły się w poniedziałek 01.08.b.r uroczystości, w których udział wzięli przedstawiciele władz miasta, samorządowych, organizacji i stowarzyszeń oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy. Wśród nich nie zabrakło delegacji Muzeum Oręża Polskiego. Pod pomnikiem poświęconym członkom Armii Krajowej złożono kwiaty, a młody mieszkaniec miasta zaśpiewał powstańcze piosenki.